śniadanie mistrza
je Dominikę mieloną
z oczami i ogonem
to prawdziwy mistrz
w objadaniu kości
jego żebra są skośne
myśli kwadratowe
jak oprawki okularów
które nie poprawiają
mu ostrości
strąci resztki z obrusu
przecież wcale jej nie chce
powiedziała kocham cię
w autobusie
nie dając mu szans
na ucieczkę
autor
Czkawka
Dodano: 2010-11-10 00:09:14
Ten wiersz przeczytano 508 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
"powiedziała kocham cię
w autobusie
nie dając mu szans
na ucieczkę" ooo... dobre
Bardzo dobry erotyk, prawdziwy i nie wydumany, bez
bełkotu wtórnych rymowanek i pospolitego na tym
wortalu banału - summa cum laude!
"powiedziała kocham cię"widać czasami nie wystarcza:)
podobało się...mi:))
Ciekawie napisany wiersz o miłości, podoba mi się
również jego klimat