Śniadanie z Różą
Witaj Kochanie.
Dzwonię do ciebie by powiedzieć Ci jak
bardzo Cię Kocham ,
Jak wiele dla mnie znaczysz , jak tęsknie
za twym spojrzeniem.
Jadłaś już śniadanie?? Czy róża tam
była???--- Nie !
To, dlatego że nie obudziłem się koło
ciebie ,
To, dlatego że spędziłem noc w samotnej
ciszy.
Czas nadrobić stracone chwile, czas
przytulić nasze pragnienia,
Byśmy mogli w kwiatach płatków utonąć
namiętnością.
Zjawię się dziś ...spełnię małe marzenia
.
Zjawię się dziś....ofiaruję Ci kwiat
pojednania.
Zniknę potem w mrocznej mgle, a ten kwiat
świadkiem roskoszy będzie .
Miłego ranka najmilsza .........choć mnie
już nie ma to jestem z Tobą ,
Może teraz w myślach grzeszę , może śnie o
takim dniu,
Kiedy to tulę twoje serce , całuję słodycz
twych ust
I szeptem składam słowa...Kochana śniadanie
z Różą wita Cię.
Miało się tak stać ,lecz jak to w życiu bywa ...nie stało się nigdy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.