Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Śnieg był jak krew lepki

Dziś o 22.40 na tv 1 będzie film o Stasiu z mojego wiersza, dlatego go przypominam.

"Należy używać broni wobec napastników",
a śnieg był jak krew lepki i pachniały święta.
"Najpierw strzelać w nogi, potem wyżej, wyżej."
Młodość szumiała pod czapką uśmiechnięta.

On z hołotą rozmawiać nie chce. Nie będzie.
"W obliczu pogwałcenia ładu publicznego".
Komitet płonie, kamienie. Opuszczone dłonie.
Strzelaj! Strzelaj! Strzelaj do niego i do niej.

- Ojciec... Idzie ojciec; z pochylni kolega-
my razem na podwórku. Nie mogę, nie trzeba.
- Strzelaj, bo w łeb, po tobie (tylko dwadzieścia lat).
- Nie mogę, nie mogę! Tam brat, tam idzie brat.

Stocznia wyje, jęczy. Płaczą ulice, bramy.
- Gdzie Staś? Gdzie syn nasz, żołnierz ukochany.
Mordercy! Oddajcie dziecko. Pogrzebu potrzeba,
Jak to tak... gdzieś pod płotem? Samotnie do nieba?

Oddali, ciemną nocą (bluźniercy) - w tajemnicy.
Tylko matka i ojciec. Ziemia, niebo, bruk krzyczy.
Zakneblowane usta - jeszcze gromadka dzieci.
Dół, trumna byle jaka i tylko księżyc świecił.

grudzień 1970 - Szczecin /wiersz poświęcony Stasiowi Nadratowskiemu/

autor

cii_sza

Dodano: 2020-12-14 21:28:13
Ten wiersz przeczytano 988 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Nieregularny Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (22)

jastrz jastrz

Pojutrze rocznica. W 1970 roku moja babcia umierała w
szpitalu w Redłowie. I raptem zakazano odwiedzin w
szpitalu. Przychodziliśmy do niej przez dziurę w
płocie, którą nam pokazała pielęgniarka...

anna anna

Trzeba przypominać i pokazywać młodym prawdziwą naszą
historię.

wolnyduch wolnyduch

Pamiętam ten doskonały i dramatyczny wiersz, Halinko,
właśnie oglądam dokument, gdzie wspominają
St.Nadratowskiego i jego śmierć, rzekomo spowodowaną
przez złą obsługę jego własnej broni, sugerując, że to
był wypadek...
Dziwny "zbieg okoliczności", gdy Stanisław odmówił
wykonania rozkazu strzelania do ludzi, a na jego
paczce papierosów, oddanej innej osobie widniał napis
-
"do ludzi strzelał nie będę", po latach mówią, że jego
czyn był bohaterski i zasługuje na dokładne
wyjaśnienie przyczyn śmierci, trochę późno, ale lepiej
późno, niż wcale...
Msz, to jeden z Twoich najlepszych
/jeśli nie najlepszy/ wierszy, Halinko, pamiętam jak
go chwalił Guru, kwiaty nawet był gotów wysyłać...
Pozdrawiam tuż przed snem, z zadumą i plusem, rzecz
jasna :)

Szczerzyszczynsky Szczerzyszczynsky

bardzo mi się podoba forma wiersza, dynamika,
wykrzykniki, znaki zapytania. Gdzieś w pamięci
przebijają się wiersze Broniewskiego, te pełne bólu i
prostej szczerości od serca. To niezwykłe tak umieć
utrwalać pamięć o trudnym czasie, by został pięknie i
dobrze zapamiętany.

mariat mariat

Pamiętam Halinko jak go recytowałaś w Kołobrzegu.
Ciary i brawa na stojąco.

marcińczyk marcińczyk

... nie przepadam za taką tematyką, ale warsztatem
przykuwasz. Dobry wiersz... tylko ten rym w pierwszej
strofie razi, zbyt "frywolny" - z uśmiechnięta bym
kombinował, by z niego uciec...

karl karl

i to wszystko u nas
Pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »