Śnijmy tylko szczęście
Dla Mojego JEDYNEGO Anioła...Ty wiesz Kochanie prawda? ZnZ KmM:*z:P jesteś moim najcudowniejszym snem nie pozwól mi się nigdy obudzić!
Ocierasz się o moje ręce
gdy unosimy się ponad zwierzeniami
i cóż wtedy mogę jedynie chcieć więcej
otulając się naszymi marzeniami
Bo te rąk Twoich dwoje
a usta dźwiękiem namacalne
przysłoniły na świat... oczy moje
i dodały własny nadzwyczajny
Bo tych uszu Twoich dwoje
i oczy skąpane w błękicie
ogłuszyły myśli moje
pozwalając patrzeć w swoje życie
Twoja jest noc
mój jest dzień
zróbmy tak...
by nie mijały się
Bądź spóźnionym deszczem
a ja...słońca Twoim wschodem
tęczą także jestem
i gwiazd zachodem
Widzę, czuje Twoje myśli we śnie
patrzeć Twoimi oczami zaczynam
i widzę naszego nieba bezkres
nigdy dotąd piękniej nie śniłam
z Cyklu: Miłość bez końca MK*4 - zakochana w Aniele
Komentarze (7)
Ciekawe metafory, które podkreślają siłę twoich uczuć.
Nie budź się nigdy z tego snu. Pozdrawiam
Pięknie opisałaś miłość+
miłość zawsze ma radosne oblicze nawet wtedy kiedy z
jej oczu plyną łzy....
piękny zakochany wiersz...
Chyba jeszcze nie czytałam wiersza,w którym można
wyczuć zakochanie przez literki...Twój uśmiech został
na nich...bo widziałam się uśmiechały ze szczęścia:)
Bardzo podoba mi się konsekwencja Twoich uczuc-i te
metafory-bardzo ładne.Miłość dobrze opisana...
To się podoba. Lekkość, nieoznaczoność podmiotu,
ciepło...
Pozdrawiam,
Kazimierz