Sobą był przez bladej chwili kęs
Śpiewa w nim wiele kęsów rzeczywistości i wiele z nich jest tymi które tylko kąsają, tymi co od owocowych gestów się oddalają.
Jest tu miejsce na żal bardzo stalowy
wygryzający wiarę w cuda
śmielej niż burza szalona
głaszcząca ideały cierniste
nie tylko przy stopie demona
przy tej trącającej głowy
w ulepionych z klątw butach
w tych podobnych do najostrzejszego
rozwiązania
do tego które mogło splunąć na najdzikszą
iskrę
na tę rwącą niesmak robiący tak jak cienka
zmiana
Komentarze (17)
Kąsający kęs - to jest to!
Pozdrawiam serdecznie Kenaj:-))