O sobie
O sobie mówić nie wypada,
mam na ten temat własne słowa.
Bo tak się w moim życiu składa,
że, ktoś mi pomógł je zbudować.
Ja tylko byłem w nim statystą,
grając przeróżne w stylu role.
Postacią niby rzeczywistą,
według zamiarów i pozwoleń.
Ja tylko sobie przechodziłem,
lub stałem strachem opętany.
Albo na jawie bajki śniłem,
chociaż ten świat był tak lubiany.
O sobie mówić nic nie muszę,
na ciszy głuchej pozostanę.
Po co przywracać nadmiar wzruszeń,
drapać zastygłą dawno ranę.
Ja tylko idę wciąż przed siebie,
ról już nie zagram w żadnej mierze.
Na mnie nie czeka ktoś tam w niebie,
bo w cuda dawno już nie wierzę.
Ja tylko jestem marnym pyłem,
a nawet dość pokaźnym kurzem.
Może i bajki kiedyś śniłem,
lecz świat mnie wciągnął tak na dłużej.
O sobie milczeć tylko mogę...
Komentarze (2)
Niby o niczym jednak ciekawie,
siebie w tym wierszu zobrazowałeś,
życie nie bywa spełnieniem marzeń,
mówiąc dość krótko masz to co chciałeś.
Bardzo fajny wiersz. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego, udanego weekendu :)
Pozdrawiam z podobaniem dla wiersza :))