Sok ze stali
Nie mocno ciśnij
A z finezją
Coś skapnie na pewno…
Jak kropla da radę skałę drążyć
To nie siłą przecież
A miłością.
Miłość musi być solidna
krzepka, twarda i regulaminowa.
Regulamin ustalasz sam,
więc nie narzekaj
że nieromantycznie.
Jaki smak ma sok ze stali?
Nie smakiem jest piękny
A niezwykłością.
Wiem,- wiesz…
…to po co pytasz?
autor
arszenick
Dodano: 2006-12-10 22:29:59
Ten wiersz przeczytano 579 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.