Sosnowa igła
Ocalę dziś od zapomnienia
sosnę rosnącą na rozstaju
leśnej ścieżynki.
Dawno temu poznała
dotyk Twych dłoni Mamo
i ciągle jeszcze widzę
Ciebie pod nią.
Kłujące w serce wspomnienie...
Przechylona na bok jakby
czekała-
przyjdziesz?
Położę pod nią moją duszę,
która nie ma siły dalej
tęsknić.
A potem, z sosnową igłą
w sercu
pójdę w świat.
list. 2006
komu, jak nie Tobie Mamo...
autor
kwidzyn
Dodano: 2006-11-29 07:49:26
Ten wiersz przeczytano 541 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.