***
Zadzwoniłeś dziś rano ze swojego świata
i dźwięk twego głosu odebrał mi spokój,
słuchałam co mówisz i znów umierałam,
wszystko, co zdobyłam zamieniałeś w
popiół.
Czyżbym jeszcze chciała rozrywać swą
duszę
i myśli nazywać znów twoim imieniem?
Zapomnienie moje było takie kruche
jak zeszłego lata mgliste już
wspomnienie.
Teraz znowu muszę poskładać na nowo
moją fortecę, która mnie ocali,
za dużo bowiem z tobą mogę stracić...
Idź swoją drogą, ja tutaj zostaję.
autor
kwidzyn
Dodano: 2006-11-27 12:59:34
Ten wiersz przeczytano 390 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.