Spacer
pójdziemy jutro na spacer o świcie ty i
ja
teraz śpij
przymknij powieki niech popatrzę na twoją
twarz
jeszcze raz dzisiejszego dnia
przymknij powieki jutro pójdziemy na
spacer
o świcie znajdę dla ciebie pierwszy
blask
teraz przymknij powieki
nie chcę widzieć żadnych obrazów pragnień
nawet miłości
przymknij powieki
jak ten dzień co zamyka powieki mrokiem
jutro pójdziemy na spacer
boso postrącamy rosę z nocy z wczoraj
proszę przymknij powieki
niech zobaczę że dzień wart był zachodu
Komentarze (6)
W puencie sie klaniam! Swietnie napisane! Tomu$
sprawiasz ze cokolwiek powiem to I tak nie wyraze
zachwytu... wpisaly sie twoje wiersze we mnie na
zawsze ...
bez słów tylko bądź śpij cyt.Niech zobaczę że dzień
wart był zachodu Pięknie bo jutro spacer Dobry ciepły
serdeczny dla serca, aby nie bolało + Pozdrowienia
Bardzo mi się podoba Twój wiersz. Jest przepełniony
uczuciem i pięknem.
to znaczy spokojnie idź spać...ciekawie
Wiersz ma ciepły ,liryczny klimat ..tak sugestywny,że
czytelnik ma wrażenie ,ze osobiście uczestniczy w
opisanej sytuacji:)
Podoba mi się taki spacer i prośba, żeby zamknąć
powieki.... wymowna taka...