Spacer po lesie
Kruchość gałęzi się kłania
przemyka myśl jak złota łania
uchyla owoc pełny
nagość zieleni drzew
Zapala się niebo i słońce
promienie leje blaski sieje
przyłóż te usta łaknące
w czerwoną słodycz poziomek
zapomnienie stóp w bieg
I jak motyl tańcz mi
na szafirach odbić
i jak liść tryśnij mi
w szarość smutnych dni...
autor
anibe
Dodano: 2009-09-19 18:50:33
Ten wiersz przeczytano 724 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
tak, cudowny wiersz, można spacerować po wierszu :)
to jest poezja Piękny wiersz zwiewny Wprawne pióro
Wyrazy uznania +