Spacerując
Po cichej uliczce spaceruję samotnie -
mijam budynki szukam cię w każdym oknie,
ulica się kończy ciebie nigdzie nie ma,
przede mną długa droga, bardzo daleka.
Lecz któregoś poranka, albo z wieczora -
przejdę się alejką, żeby pobuszować,
na któryś witraż zerknę wysoko,
odejdzie samotność, bo tam będzie ona.
autor
wiktor28
Dodano: 2015-01-07 12:29:33
Ten wiersz przeczytano 870 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Nieregularny
Tematyka
Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Ładnie. Pozdrawiam serdecznie:)
Hej witaj ciekawie piszesz
Pozdrawiam Ciebie:)
dobry wiersz na początek witaj na Beju:))
I to taka, jak z witraża,
co uśmiechem...
nie wszystkich obdarza,
Pozdrawiam serdecznie