Spektakl
Mowisz,
ze jestes beze mnie
jak swierszcz okradziony z komina...
za oknem kazdego dnia ciemniej
snieg marzeniami
sypie...
na naszej lipie
trzy listki
czekaja na wyrok wiatru
Mowisz,
za smutne premiery
na dworze bialego teatru
ze w lozy obok ciebie
obca dziewczyna
...cuz....
przytul ja do siebie i pomysl
ze to ja - zima
autor
laska!@!@!
Dodano: 2005-08-12 02:02:14
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.