Spełnienie
w rozpalonym uścisku twych rąk
niecierpliwych
drżało serce, niczym osika wiatrem
trącana.
omotana chaotycznie ruchem palców
chciwych
moja dusza się miotała pożądaniem
opętana.
pożerałeś moje usta wargami głodnymi,
zatraciłam się cała we wnętrzu twych
dłoni.
kiedy parzyłeś mi skórę wargami wrzącymi
czułam oddech twój chrapliwy tuż przy mojej
skroni.
w otchłań mnie rzuciły gwałtowne
pieszczoty,
wygięły mnie potężnej rozkoszy łukiem,
prawie-że nad głową usłyszałam grzmoty,
które się skończyły jękliwym pomrukiem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.