(s)perełka
z cyklu nienazwanej historii
córka gładko dyktuje myśli
(za zdolna dla mnie)
nim przerośnie ślepego kota
połknę na nią zabawkę i
odejdzie jak poprzednio
zanim rozpłynęły się bliźniaczki
pięciu braci sierociło mi matkę
takie przyzwyczajenie
jakby używanym kefirem
(oboje jesteśmy po terminie)
zrozum miłość
udaje że jest by przetrwać
poranek dopadł pajęczyny
już czas przełknąć twoją fasolkę
na pocieszenie dostaniesz perełki
rosa pasuje ci do wzrostu
a kociak. tak. był ślepy więc
ukróciłam jego cierpienia
nie powiedziała że młodym oczy
otwierają się po kilku dniach
sperełka - mój kot z dzieciństwa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.