Śpij
Moje serce krwawi, jestem jak ranny
zwierz
co śmierci się układa na posłaniu
mchowym
w bólu zimnej źrenicy czekam łzy
ostatniej
co żal przyniesie, co grzech pokutą
obmywa
Krew rudawa wsiąka w ziemię i jak farba
ostyga
pięknem zawartym w rdzawo zagojonym
uśmiechu
dusza zamknięta w portrecie jest jak snu
znamię
i jak blask światła na zawsze zatopiony w
obrazie
Część życia-tę nieokłamaną- oddałem
tobie
żyłem jak starzec, co szuka miłości
żebraczej
Córko świtu! mój czarny, zimnych nocy
klejnocie
życie jest trywialne, śpij w smutku mojej
twarzy
Komentarze (7)
Łza ostatnia ma przynieść żal, ciekawe...
Jest strata..
Jest portret z duszą, jest znamię...
Smutek? Po stracie złego?
Wymowny ból i tęsknota po stracie...
Pozdrawiam
Piękny wiersz, pełen przeszywającego dramatyzmu. (+)
Pozdrawiam:)
Witaj
Klimat i przesłanie, tego swoistego epitafium
dostrzegam w ostatniej strofie wiersza.
Ślę serdeczności.
3: tekst porusza mozaiką
słów; nie jestem całkiem
przekonany, co właściwie
umarło i na jak długo..
wiersz do śmierci po niezbyt udanym życiu.
Wiersz przykuwa uwagę poetyckimi metaforami i pięknym
opisem uczuć. autora. Skupia się na tematach bólu,
straty, tęsknoty i miłości. W zasadzie, jest wyznaniem
miłości i rozpaczy. Ostatnie wersy oddają uczucie
straconego życia, ale również oddania i troski o drugą
osobę.
(+)