Spirale dusz
Koperacja na mocy paktu
Dylematy
Dylematy ba dyle
Rosną wredne chwasty
Gdzieś na głowy tyle
Jestem chociaż nie wiem
Jestem dylematem
Artyści zagubieni sami w sobie
Naprzeciw i sobie sami nie znani
I jakoś spotkanie mogą ze sobą
Chociaż próbują wirtualna drogą
Nie wiedza do końca co tam sami robią
Czują pociąg, pokrewieństwo dusz
Zagubieni poeci w grobach sowich burz
Myśli co przejść nie śmiały największym z
największych
Dwoje skromnych lunatyków
Ona poetka on też pisze
Zakręcone wokół siebie dusze
W swym obłędzie nawiedzają własne
wnętrze
Szukając pereł w muszlach słów i myśli
O nietykalności oczywiście
Komentarze (2)
ładne poszukiwanie w sprali Dojść mogą gdy razem
przenikanie w centrum wyobraźni Wiersz ciekawy w
inwencji Podoba mi się dociekliwość Plus
w polu widzenia przesuwają sie zakamarki mojej duszy
których nie znałam do tej pory gdyż były
nieiwdzialne...dobry tekst.pozdrawiam ciepło