spotkanie ...
bezkresnej miłości ... by trwała w każdym z nas
Pytasz o nas ?
Jesteś mi tym kim chcę abyś był
Jestem tą na którą czekasz
Po omacku
Po kryjomu w czeluściach nocy i brzaskach
budzącego dnia
Poznajemy się
Uczymy
Być
Czcić
Kochać bez reszty
Nie pytam jak masz na imię chłopaku ...
nie pytasz skąd jesteś dziewczyno
stoimy tak po środku świata
nadzy
bezbronni
i wielcy
w odwagę słów odziani jedynie
tak mocno razem a tak daleko od siebie
nic nie łączy
nic nie dzieli
wokół tylko myśli szeptane cicho i
zapach... miłości?
Pytasz o światło w mroku bezprawia
Zdziwiony ciągle białością szat moich
Pytam o zbłąkane wspomnienia
Których nie miałam
Bo te które miałam,,,
kolcem swym ciało me ranią
pokazują mi słabość tamtych dni cienia
więc spytam tylko cichutko by znów nie
zbudzić demonicznych myśli :
Czy jesteś mi tym kim chcę abyś był?
Czy jestem tą na którą czekasz?
Komentarze (3)
Odwieczna tęsknota za prawdziwą miłością i równie
podstawowe pytanie: czy to miłość, czy lokowanie
naszych pragnień? Wiersz w treści i formie niebanalny.
+
Prawie nic o sobie nie wiemy, a jednak do siebie
lgniemy.
jest coś w nim takie troszke niedookreslne.. :) na tak