spotkanie na nieboskłonie
ławeczka na nieboskłonie
dwie duszy zabłąkane
smutek w smutek usiadły
patrząc sobie otchłanią
kilka westchnień wymienionych
rozjaśniało niebo błękitem
jakby wspólnota powstała
potrzeba ciepła zbliżyła
powstało niewidzialne ja
odfrunęły na chmurki
by zasiąść uśmiech w uśmiech
zagłębiając serca umysłem
czy tak może być pytań sto jest w głowie
Komentarze (5)
człowieku jesteś niesamowity oczywiście ze tak może
być po prostu genialnie
skoro jest wspólnota dusz, to i spotkanie miłe. na +
oczywiście, że może, bardzo ciepły wiersz, dwa serca
na nieboskłonie i dwie ławeczki na natury łonie.
Ciekawy wiersz, dobry. +
bajecynie opisane spotkanie :)
plus+