Spowiedź
Kiedy byłem młodszy
Widziałem tylko swój czubek nosa
Lecz czas nauczył mnie pokory
Dziś daję by w zamian nic nie dostać
Kiedy byłem młodszy
Każdy dzień stanowił nowy cel
Lecz czas odebrał mi beztroskę
Dziś mam co lubię, nie co chcę
Kiedy byłem młodszy
Rozum wytyczał mi każdą z dróg
Lecz czas nauczył mnie dystansu
Do całej setki marnych bzdur
...
Dorastasz, gdy widzisz własne błędy
Kiedy spostrzegasz swą ślepotę
Dorastasz wówczas, gdy twój cień
Odchodzi w całkiem inną stronę
Dorastasz, gdy słyszysz każdy dźwięk
Muzyki, którą pielęgnujesz
Dorastasz wówczas, gdy twój świat
Staje się domem innych ludzi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.