SPOWIEDŹ
ojcze
do którego się zwracam
skoro mój nie żyje?
zostań spowiednikiem mojej duszy
z okazji nieważnej
w twoim sakramencie poprawy
szukam zadośćuczynienia
szczerze się wypisuję
o każdym grzechu
za który dusza przeprasza
a który
obciąża bagaż
mojej egzystencji
przyjmij ten wiersz w intencji zmiany
i
odpuszczaj
a wtedy
pójdę ścieżką pokuty
z oczyszczonym sercem
i uniżoną głową
pochylę się bardziej
nad każdym słowem
które obiecuję
poprawić
jeszcze
zanim
skonam
Z góry dziękuję za czytelniczą ciekawość i wszelkie uwagi.
Komentarze (30)
Spowiedź powszechna, ...i wam bracia i siostry...,
pozdrawiam serdecznie.
5 warunków dobrej spowiedzi świętej:
Rachunek sumienia.
Żal za grzechy.
Mocne postanowienie poprawy.
Szczera spowiedź
Zadość uczynienie Panu Bogu i Bliźniemu.
Sakrament to coś świętego ustanowionego przez naszego
Zbawiciela i ma swoje warunki . nie profanuj tego bo
co (zrobisz wtedy), jak będzie ci naprawdę potrzebny a
nieosiągalny...
Trzeba się wyspowiadać Staszku - przynajmniej od
czasu, do czasu:)
Nawet rozmowa z Ojcem też wiele znaczy.
On nas najlepiej rozumie.
Nie podoba mi się ostatnie słowo.
Ojciec nasz lubi to, co wesołe i cieszy się z naszej
radości.
Pozdrawiam.+
Spowiedź jest dobrą formą wyartykułowania z
wszystkiego tego, co w umyśle, sercu i duszy uwiera i
nie daje spokoju. Oczywiście nie musi być to
konfesjonał, a przed samym sobą też spełni swoje
zadanie.
Pozdrawiam pięknie ;-)
Godnie się wyspowiadać i oczyścić duszę wierszem to
lepszy pomysł niż konfesjonał + :D Kłaniam się
Taka spowiedź, gdzie Pan Bóg jest spowiednikiem
najlepiej oczyszcza duszę. Podrawiam serdecznie :)
Przyznanie się przed samym sobą do grzechów to dopiero
początek drogi do oczyszczenia, po drodze są jeszcze
możliwości naprawienia win, zadośćuczynienie, pokuta i
uzyskanie przebaczenia...
Pozdrawiam Staszku bardzo cieplutko:)
nad każdym słowem*
na każdym słowem to za mało, bo choć słowa ranią, to
czyny mogą zabić.
Życzę dotrwania w postanowieniach. Ślę moc
serdeczności i pogody ducha:)
Najlepiej nie grzeszyć.
Pozdrawiam :)
Dla niektórych spowiedzią jest pisanie :) A jak
napisał O. Wilde, to właśnie sama spowiedź, a nie
żaden kapłan daje nam rozgrzeszenie, bo gdy zganimy
samych siebie, to nikt już nie będzie miał prawa tego
zrobić ;-)
Wyrzucenie z siebie grzechów oczyszcza naszą duszę i
czyni nas lżejszymi. Tak to odczuwam.
Pozdrawiam serdecznie
Kurczę chciałam zobaczyć jakie masz grzechy;)