spowiedż weselnego zbereźnika...
podglądam dziewczyny proszę księdza
nic wstydu nie mam takie to piękne
to jest grzech synu mózg nadwyrężać
jeszcze ci żyłka jakaś tam pęknie
(księżyc pomaga mi w tym bezczelnie
ja rozkoszuję się więc weselnie)
jaki grzech ojcze na miły Bóg
kiedy je widzę anielski chór
słyszę a ja cham mam sztywny róg
pod czapką myśli kłębiących piór
a tak a'propos czy w przykazaniu
dyć w podnieceniu może uciekło
jest jakiś zapis o podglądaniu?
a jeśli nawet to wolę piekło
tam jest gorąco więc wszystkie panie
zdejmą i górę a także dół
cholerka
będę legalne miał podglądanie
a im ostanie się ino sznur
na bioderkach
Komentarze (8)
Oj to nawet nie chcę myśleć jak wyglądałaby moja
spowiedź:) Witaj yamCito, pozdrawiam:)
ino sznur, czyli jednak w stringach będą,
a za pokutę ten zbereźnik
musi do piekła przynieść czereśni,
a potem - niesty, na krawężnik,
ktoś pilnować piekła musi...
Dzięki za uśmiech. Dzisiaj taki upał, że peel mógł
sobie poużywać. Pozdrawiam.
Ależ się uśmiałam yamCito.No,nie ma nmic o podglądaniu
wprost rzeczywiście. A w piekle można obejrzeć
akcesoria wszystkich,bo facetom też będzie gorąco
hi,hi. Pozdrawiam
Super.Rozbawiles mnie swoim wierszem yamCito.Cieplutko
pozdrawiam:)
Niezła satyra. Uśmiałam się. Pozdrawiam :)
"Jedna z najnudniejszych rzeczy na swiecie jest
wysluchiwanie cudzych grzechow"./Tadeusz Mostowicz
Dolega/
"Czlowiek,ktory wyznaje cudze grzechy ,czuje sie
czysty jak lilia w ogrodzie praczki"/ Paul Claudel/
Pozdrawiam.
ostanie się tylko sznur
ha ha te koronkowe stringi
uśmiałam się dzieki za dawke humoru:)
tam ma być anielski chór czy nanielski?
pozdrawiam z usmiechem:):)