Spóźniona miłość
Jak szelest liści jesiennych
Jak łopot skrzydeł gołębich
Zagrała spóźniona miłość
I w cieniu drzew spłoszona
Szczęśliwa stała madonna
Tonęła w dźwiękach melodii
Anioły brały pod boki
nie spoglądała na kroki
Miłość tańczyła piruety
Świat po horyzont wirował
Nieważne były już słowa
Dla zakochanej kobiety.
Komentarze (20)
Podoba mi się ale dlaczego trzeci wers z szóstym się
nie rymuje? :-)
Cudny wiersz, jak powiew wiatru ogarnął mnie zapachem.
na miłość nigdy nie jest za późno...
przepięknie... moja miłość się spóźniła...
jesienna miłość nie może być spóźniona. pozdrawiam+)
lepiej późno niż wcale
Na milosc nigdy nie jest za pozno. +
Nie spóżniona z wiersza wynika, że przyszła w porę.
Dla miłości czas się zatrzymuje i zegar
wariuje-pozdrawiam!
Piękna i śpiewna Twoja miłość:)
Ładny przekaz o miłości , która wiruje wraz z całym
światem. Tylko istotnie trzecia zwrotka niezbyt
zgrabna.
Nigdy na miłość nie jest za późno,w każdym wieku gdy
nas spotyka jest największym szczęściem jakim może
obdarzyć nas Bóg.Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
bardzo melodyjnie...spóźniona miłość ma swoje uroki bo
umie docenić siebie...
Na miłość nigdy nie jest za późno ..świetny wiersz..
dzięki za sugestie (czy mogę się odwdzięczyć?
"nieważne" razem :)