SPÓŹNIONE SŁOWA
Niech mają wartość Spóźnione Słowa.
Ciebie, Maleńka, nie było przy tym,
Gdy Czarny Laufer, grzebiąc kopytem
W nadziei pyle, drogę torował...
Żelazny Legion ćwiczył wytrwale,
Anioł Zagłady udawał stróża,
Czekając świtu, by ręce nurzać
We krwi. Zły prorok patrzył zuchwale.
Nie ja czekałem na wielki koniec
W spokoju ducha, gdy sąd się zbliżał.
Nie ja upadłem trzykroć, gdy oni
Przyszli, by tłumnie pluć i ubliżać.
Za pięć dwunasta wyrwałem z dłoni
Stalowe drzazgi i zszedłem z krzyża...
Justynie D.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.