Spróbowałam dziś radości
Spróbowałam dziś radości
Eksperymentalnie
Zapomniałam o wymaganiach
Przestałam oczekiwać
Ja, niewolnik
Wyrzutów sumienia
I niespełnionych ambicji
Spróbowałam dziś radości
Eksperymentalnie
Prostej
Głupiej
Niepoważnej
Idąc gdzieś przed siebie
Dawkowałam ją niczym narkotyk
Pozwoliłam podrażnić żołądek
Przenikliwie zimne powietrze
Promienie słońca na twarzy
I mogłam się już tylko śmiać
Histerycznie
Ze swej banalnej egzystencji
słuchając Full Moon, The Black Ghost ;)
Komentarze (1)
ze wszystkim mogę się zgodzić oprócz ostatniego wersu
nie pasuje mi tu w tym wierszu a może bardziej do
Ciebie... ale skąd mogę wiedzieć ??? Mimo to mi nie
pasuje zbyt to było by banalne