Sprzeniewierzenie
Kiedy już świętości do reszty się
wyzbędę
i najgorszą podłość uznam za dozwoloną,
to stanę się pustym, jesionolistnym
klonem,
z robaczywym wewnątrz siedliskiem nowych
trendów.
Zapłacę wiecznością za złudne tu i
teraz,
za nikłe granice pomiędzy złem a dobrem,
aż w samozachwycie ogłoszę siebie bogiem
-
ja mały człowieczek, mizerniejszy od
zera.
Do atrakcji dodam wyuzdania do zabaw;
rozkosznie z perwersją przyjaciół
sponiewieram,
psy zaadoptuję i kotom ludzkie prawa...
Tylko boża pieczęć będzie stale
doskwierać,
za ziemskie uciechy przedpiekle da w
zamian,
gdzie w mroku bez Boga, w samotności
umieram.
Komentarze (49)
Witaj Grażynko,
Bardzo ładny sonet, z równie ciekawą refleksją.
Pozdrawiam serdecznie i życzę, dobrej i spokojnej
nocy:)
Piekny Sonet, na TAK.:)
Zatrzymal, swoja trescia i refleksja.:)
Pozdrawiam budleja, milego weekendu, zycze.:)
masz świetne pióro i niezachwianą wiarę w swoje
przekonania i wartości.
brawo za sonet.
pozdrawiam serdecznie :)
Podoba mi się. Ja wolę z Bogiem! Pozdrawiam :)
Często ludzie gonią za czymś czego tak naprawdę nie
potrzebują i nie chcą.Bardzo ciekawa
refleksja.Pozdrawiam serdecznie:)
Zatrzymałaś. Ciekawie piszesz.
Dobrej nocy, budlejo :)
Trafna refleksja i w dodatku sonet?
Grażynko każdy powinien żyć zgodnie z własnym
sumieniem, lecz teraz sumienie to deficyt…
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
lepiej te dziesiąt lat cierpieć i pokutować a potem
całą wieczność
bawić się świętować...pozdrawiam.
Bardzo trafna refleksja i przesłanie Zastanów się
człowiecze co dla siebie na wiecznosc gotujesz w kotle
....
oby nie było Ci potem za goraco ...Tam palą i siarką
smierdzi
Pozdrawiam serdecznie Dorotko
madre slowa pozdrawiam
Bardzo dobry, mądry sonet.
Pozdrawiam BUDLEJA
Dobry wiersz z refleksją... Coraz więcej ludzi
odchodzi od Boga, goniąc za ułudą...
Ciekawa wymowna refleksja
Pozdrawiam
Ładny, ciekawy sonet. Pozdrawiam Budlejo.
Świat schodzi na manowce,masz racje ładny wartościowy
wiersz.Pozdrawiam Grażynko:)