* * * (Stanąłem w kolejce po...

Z reguły wypowiadam się w kwestii treści i tu nie
odstąpię od swej zasady.
Moim skromnym zdaniem to tylko przenośnie, metafory
etc, etc.
Wiadomo, że za odrobinę miłości, bliskości drugiego
człowieka (wszak jesteśmy istotami stadnymi :) )
czasem oddalibyśmy wszystko, co posiadamy. Nie można
jednak odbierać dosłownie, że peel próbuje "kupić
miłość"
Puenta SUPER
"A w górze para staruszków
trzymała się mocno za ręce
I Pan Bóg otulał ich w chmury."
- a jak my będziemy kiedyś...czy parami szczęśliwych
staruszków?

Pozdrawiam

Czy to nie smutne,że prawdziwa miłość nie dotyczy nas,
że prawdziwej dostrzec nie umiemy? Co tracimy w pogoni
za ułudą?

Przed konkursem - na kurs do SzaregoWilka po wszystko,
po temat, budowę, piękne słowo i po miłość co się z
chmur wyłania, a chmury będę kreślić kolejne piękne
obrazy. Wyobraźnia jak poezja widzi wszędzie
wyraźniej.

wiersz od początku nie zachwyca mnie, chłód,
pozorność... masz bardziej wyrazisto pisane wiersze,
bez zapożyczeń myśli innych, dotykając głębi
czytelnika.. ten wiersz (a trudno oceniać polonistę,
jednak spróbuję ocenić moje wrażenie mniej formę) jest
zaprzeczeniem Twego ego, może myśli lub głęboko
ukrytym pragnieniem miłości prawdziwej (tęsknotą za
nią w pierwszej części utworu), dojrzałej, na którą
czekasz, której Ci brakuje, taki krzyk duszy... boisz
się, z dala, z boku jednak cierpliwie czekasz...
rzeczowe opisanie sytuacji wskazując klatka po klatce
jak w filmie krótkometrażowym.. brakuje w nim ciepła
jakie daje miłość, dotyku wnętrza, płytko się go
czyta... to taka bajka personifikacyjna, bo lubisz
karmić iluzją.. miłość to nie towar do nabycia na
żadnym z rynków i o tym już wiesz.. miłość jest w nas,
a wierszem pokazujesz, że mierna jest miłość, gdy
kupiona, często nawet nie zachwyca... dlatego jej
kupowanie jest dobrą metaforą.. całość jako inwersja,
wykrzyknienie duszy.. hiperbola płynności wzrasta pod
koniec wiersza.. to moja refleksja... lubię czytać
Twoje wiersze... pozdrawiam :)

Wiersz lekki w czytaniu...A co do miłości jeśli
kupiona to mija....Pozdrawiam

No cóż... jeżeli ktoś wierzy, że miłość można kupić...
Prawdziwą miłość nie łatwo znaleźć a potem trzeba
jeszcze umieć ją pielęgnować... :) Ola

Wiersz sam w sobie jest obrazowy.
Lekki w czytaniu. Nie jestem polonistką i nie znam się
na formie itp.
Czytałam już lepsze Twoje wiersze Robercie (może nie
do końca Twoje?)
Natomiast ,gdy czytam komentarze czuję się jak w ulu,
gdzie pszczółki produkują miodzik.
Wiem, wiem to działa. Pozdrawiam Mariola :)

Tak bardzo czasem pragniemy,że stajemy się ślepi,głusi
na ułudę.Chcemy napełnić ramiona,a że czasem jesteśmy
leniwi wolimy wziąść gotowe niż sami stworzyć.
Bardzo ciekawy wiersz,pozdrawiam

a tu sie nie zgodzę, uczucia nie są towarem
deficytowym.. jest mnóstwo uczuć tych dobrych i złych,
a miłość lezy na ulicy, wystarczy sie nad nią
pochylic, pozdr.

Zdaje się, że w dzisiejszych czasach wszystko można
kupić, niestety uczucia są nadal towarem
deficytowym...

piękny wiersz z duszą i sercem:)pozdrawiam

Niestety, komercja osiągnęła szczyt- i chyba tylko Ty
dostrzegłeś Tą prawdziwą , czystą, piękną miłość!
Wiersz wzruszający.
Jesteś dla mnie niedościgłym wzorem !!

Każdy potrzebuje miłości i ciepła...i bardzo często
wierzą w to w co chcą wierzyć... to ich cieszy.
Pozdrawiam.

tak bardzo jest ludziom potrzeba pozytywnych uczuć, ze
są w stanie nie zauważać nawet tego, ze są oszukiwani,
że są wykorzystywani
byle odrobiną uczucia być obdarowanym

Twoje wiersze sa "Ptasim mleczkiem" dla serca i duszy,
a kto chce sie zanurzyc w morzu ciepla, milosci i
codziennego, nie zawsze dostrzeganego piekna, temu
polecam goraco Twoje wiersze....