Starzec
W drewnianej chatce
na spróchniałym krześle
siedzi starszy człowiek
przy stuletnim stole.
Słychać jego oddech
myśli rozbiegane
siedząc w samotności
liczy sęki na podłodze.
Kawy zapach
w chacie się rozpływa
starzec nic nie czuje
wiek już nie pozwala.
Siedząc w ciszy
kawy nie dopija
słodząc trzy łyżeczki
pozostawia ją na stole.
Kładzie się do łóżka
zamykając oczy
jutro kawe musi wypić
może wtedy smak zaskoczy…
autor
BANITA
Dodano: 2010-11-13 16:51:52
Ten wiersz przeczytano 1169 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
tak odczuwa wiek słodycz rozkłada a czas wolniej
płynie Wiersz udany:)