Stawiam na wiarę w lepsze jutro...
To nie jest typowy wiersz, brak tu rymów, porządku...ale postawiłam na prawdę, wiarę w lepsze jutro, a przede wszystkim na siłę naszej psychiki, która musi mieć ogromną potęgę...abyśmy przetrwali...
Pochylam się...płaczę,
płaczę...i uśmiecham się...i wstaję.
Zamykam oczy...lecę
otwieram...upadam,
realizm życia
ale podnoszę się...nie zamykając oczu.
Brutalny jest świat...
więc bronię się...
ale nie podnoszę ręki na życie...
Chyba nie muszę się tu rozpisywać...wszystko jest jasne...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.