Stół
Budzę się i widzę...
Stoi na środku pokoju uparcie
Który to już raz- nie zliczę
A w moim sercu rozdarcie...
Siadam przy nim
Oczywiście zachowując ciszę
I nie doszukam się ani jednej z win!
On jest, lecz tylko siebie słyszę...
Dlaczego obok nie ma jeszcze kogoś?
Przecież krzesła są dwa
STÓŁ- jedyny stały domowy gość
A przy nim jak zwykle tylko ja...
autor
Blue dress
Dodano: 2006-12-19 11:43:50
Ten wiersz przeczytano 530 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.