stopiona
Dla Mojego Anioła...Ty wiesz Kochanie prawda? ZnZ KmM:*z:P niech to się stanie jak najszybciej!
Łapiesz za moje skrzydła
oczyma rozdzierając ramiona
bym do Ciebie przyszła...
jak zawsze z pragnieniem stopiona
lecimy w przestworzach
góry piórami strącając
mijam lądy i morza
w ramiona swoje wpadając
pieścimy się w słońca zenicie
kąpiąc się w nadmorskiej oazie
by lecieć tak razem przez całe życie
tuląc do siebie zmęczone twarze
i przesiadując ciągle w niebie
nie wiedząc jaka to strata
dwa Anioły musiały runąć o Ziemię
....stworzyliśmy koniec świata?!
erupcja wulkanu
lodowce zostały stopione
gdy Anioł oświadczył
że chce pojąć mnie za żonę....
z Cyklu: nasz początek świata MK*4 - zakochana w Aniele
Komentarze (4)
Jestem pod ogromnymwrażeniem, super wiersz! Ach te
Anioły....
Bardzo dobrze napisany wiersz.ladnie,opisowo oddajesz
te milosc.Czuje te lekkosc w przestworzach..i
opadajace piora...
bardzo ładny wiersz - widać żeś zakochana:)
swietny wiersz! ode mnie plusik :)
Pozdrawiam