Strach zapomnieć
Inaczej biegły na wsi godziny -
leniwie dłuższe, bez pośpiechu.
Był czas na wszystko. Świt do zmierzchu.
Dziś nowocześniej (aż za bardzo) -
strzygą trawniki. Płoty nowe.
Domów ze strzechą już nie znajdziesz.
Kilka drewnianych, lecz inny klimat,
tamtego wiatru się nie trzyma.
Wiejskich ogrodów dziś brakuje.
Żal malw wysoko bujających,
trawy pod progi, płotów z drewna.
Prześwitywało wyraźniej słońce.
Kiedyś, przed każdym domem ławka.
Życie na ławkach odsunięte.
Tuje, z kamienia ścieżki, donice.
Przystaję... Chwila. Chce się krzyczeć!
Komentarze (98)
a ja tam mam część tego za czym tak tęsknisz...mam
ogród, kilka drzewek i krzewów owocowych, kilka
sosenek, brzózkę, fontannę huśtawkę...i kilka postaci
z drewna i kamienia...i samolot MiG29...i śmigłowiec
Mi24 (skala5:1)i stawek...i..i...i /wszystko sam
zrobiłem/...aż strach pamiętać!
istotą wiary jest: "nie jest mi z tym źle" ale aby
Bogu było z nami dobrze;
"tam" będzie już na wszystko za późno
Jezus Przyszedł by założyć jedność,
Mamy co mamy Kościół jest jaki jest [szkoda gadać],
jednak wszelkie próby zbudowania Wiary na własną rękę
ZAWSZE prowadzą na manowce
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/ofiara-442850
[wynika to z prostego wniosku : Prawda jest tylko
jedna]
to my jesteśmy różni i stąd różne relacje z tą Jedyną
Prawdą ale akurat TO tak ma być.
Januszku:) chodzę do konfesjonału, choć duużo rzadziej
niż kiedyś. W swoim życiu zaledwie kilka razy po
takiej spowiedzi czułam się naprawdę oczyszczona i
było mi lżej.
Do wniosków o których mowa doszłam zupełnie niedawno.
Czy jednocześnie egzorcyzmem??? Być może.
Wydaje mi się, że wiarę mam dość głęboką ale mocno
odbiegającą od doktryny. Może to błąd, jednak jak na
razie nie jest mi z tym źle. Czy takie myślenie,
postrzeganie jest błędem okaże się zapewne dopiero
tam.
Bliski sercu klimat, gdy byliśmy młodzi,
więc tęskno do tego, co z czasem odchodzi!
Pozdrawiam!
Dodano: 2015-08-16 00:08:14
ponieważ 08:14 po święcie Niepokalanej, miałem
darować ale znalazłem: "Wrócić na droge wiary poprzez
spowiedź(rozumianą w ten
najpowszechniejszy dziś sposób) to moim zdaniem
złudzenie.
Prawdziwy powrót wymaga czegoś więcej,
dużo więcej. Raczej spowiedzi wewnętrznej, rozmowy z
samym sobą i z Bogiem również. Do tego nie jest
potrzebny konfesjonał.
No chyba, ze ma się takiego spowiednika z którym
przegadamy kupę godzin. To, że zapuka w deskę...
wymaże? Najpierw chyba trzeba samemu sobie pewne
rzeczy wybaczyć i naprawić."
Szatan boi się /diabelnie/ dwóch [ rzeczy] Matki
Boskiej i spowiedzi świętej,
zauważ tam gdzie już nie ma kultu Maryjnego, tam i
spowiedź przybiera formę powszechną
a ta z konfesjonałem jest jednocześnie EGZORCYZMEM
Dzięki za rozruszanie przepony;)
Pa
Powróciwszy pod swój powazny wiersz:) dziękuję Państwu
za czytanie tam i tu, i teraz i w przyszłości:))
Piękny obrazowy wiersz chociaż przepełniony żalem za
tym co pamiętamy z lat młodości a czas i ludzie
zrobili swoje ...Też często ogarnia mnie żal i
tęsknota za tym co było
Pozdrawiam serdecznie cii_szo
cii_sza
Witam serdecznie i dziękuję za czas poświęcony na
przeczytanie i korektę
Podoba się i to bardzo :)
Jeżeli pozwolisz to pod wybranym tekstem zamieniam i
wklejam Twoją wersję
Czekam na pozwolenie :)
Oj chce się krzyczeć.Ale takie życie,stare odchodzi a
my z nim,nowe przyjdzie i też kiedyś będzie musiało
odejść.Pozdrawiam
Brawo!
Ja nie:(
Czekam;)
Coś nabazgrałam, też po północy...
Choć, okrutnie sceptycznie nastawiona, maybe wstawię.
Kalokieri:) już nie znikam , teraz jedynie na fajkę:)
Ograniczyłam!!!
Dzis cięęężko pracowałam nad wierszem aż mam zwoje
przegrzane:)) z tego względu, dla odreagowania, po
północy wstawię coś, co być może Cię zszokuje, więc
jakby co uprzedzam:))
Oczywiście na parę godzin tylko, później usunę:)
:)) Celinko, cmok!!!
Halinko klimat świetny, wiersz na duże TAK a ja to
wszystko mam bo odremontowałam starą chatkę, ma duszę
i kwiatów dookoła niej rośnie moc. W nich malwy,
floksu i inne równie wspaniałe gatunki:))
Pojawiasz się i znikasz...