Stracić coś , lecz niewiedzieć co!
Wyślizgnęłaś się i starałem się , bardzo się starałem powstrzymać to lawinę strachu ... lawinę nieczystej splamionej bzdurami małostkowości , poczułem twój dotyk jak wzbiera we mnie te uczucie tak coraz bardziej czuje , czuje ze znikam i tylko palce widać tam na horyzoncie Złapać oddech wysłać uczucie , To wraca jak nie oczekujący jestem tej kamiennej drogi , Czy czułeś kiedyś cos takiego? człowieku z ziarna naszego życia splatane nicią wiecznej niepewności
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.