**Straszna prawda**
Piszę ten wiersz z myslą o Tobie
ze łzami w oczach i złamanym sercem
kolejny raz zbyt zaufałam miłości
a ona tak strasznie mnie zraniła.
Każdego wieczoru czekam na znak
że jednak coś dla Ciebie znacze
i za każdym razem zdaje sobie sprawe że to
już KONIEC.
Choć ta prawda tak boli i rani
muszę się z tym pogodzić
bo nigdy już nie będziesz mój
a tak prawde mówiąc to nigdy nie byłeś.
To wszystko wydaje się takie śmieszne
ja zapłakana - a Ty........ sama już nie
wiem
pewno nawet o mnie nie myślisz
przecież i tak nic Cię nie obchodzę.
Tak trudno mi o tym mówić
ale tak jest, nie ma co ukrywać
wole stawić czoła prawdzie
niż wierzyć w coś co nigdy nie wróci.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.