stumilowe więzienie
Mam nadzieję, że ostatni taki. Bolący.
drzewa nagie nie szumią
bezbronne jak nitka bez igły
zimą więzią mnie w stumilowym lesie
długie gałęzie w oknach
wielokrotność ukrzyżowanego
jesteś nawet
w zmarzniętych kroplach deszczu
drżąca dłoń nad serce
jest jeszcze
tylko przestało bić
obudźcie
kiedy zaśnie obok mnie
autor
Nadzieja.
Dodano: 2008-11-27 15:41:39
Ten wiersz przeczytano 352 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Oj to ciężko w takim więzieniu i trudno uciec-ale
próbować trzeba.Pozdrawiam!
stumilowy las kojarzy nam się s Kubusiem Puchatkiem
tylko do momentu, kiedy stłuczemy klosz dzieciństwa;
potem to tylko uroczysko cierpienia ismutku