Stworzeni dla siebie
/Z szuflady/
Tańczą rozbłysłe spojrzenia
czas się zagubił wśród marzeń
unosi nas miłość do nieba
już nigdy cię nie zostawię
Oczy zmienione błękitem
usta nabrzmiałe pragnieniem
w oddechach namiętność kwitnie
jesteśmy stworzeni dla siebie
Idziemy razem przez życie
nie zawsze Słońce przyświeca
kiedy los troską przyciska
szukamy szczęścia w objęciach
Oczy wzbierają błękitem
w ustach cudowne zaklęcia
oddechem smutek rugamy
staramy się dobre pamiętać
Gdy schyłek już drogi bliski
czas trawi ostatnie ziarenka
patrząc w oddaną duszę
nikt z nas się jutrem nie lęka
Oczy wciąż pełne błękitu
usta wyschnięte pragnieniem
choć zapał z wiekiem przekwita
jesteśmy stworzeni dla siebie
Komentarze (6)
pięknie i skrycie, pozdrawiam :)
''jesteśmy stworzeni dla siebie...'',nic dodać nic
ująć,pozdrawiam serdecznie.
Końcówka ujmujaca...nie każdy tak może powiedzieć...to
jest piekne
Aż się prosi zapytać : i co , i co było dalej? Bo
skoro wiersz z szuflady ....
Mroźny, głębokość Twojej szuflady powoduje, że
zastanawiam się... co to za mebel... już wiem... to
miłość. :)
"Choć zapał z wiekiem przekwita", to ważne jest by
potrafić tak marzyc o miłości i tak pięknie o niej
pisać. Mogłaby być całkiem fajna piosenka.