Susza
na osiedlu, kiosk oazą i wielbłądy się tom złażą
Pod kioskiem stoją żule
i z pragnienia ich aż skręca,
a kieszenie mają puste,
nie ma w nich... nawet pensa
Widzą idzie do nich Zdzicho
który zawsze ma ''sałatę''
Wczoraj im też stawiał,
bo ma bogatego tatę
Miny mają wesolutkie
i się bardzo cieszą,
zabawki w kufelku
pragnienie rozgrzeszą
Co to robi piwko z ludzi?
Są jego niewolnikami,
nie ma czasu by pracować?
Dyżurują pod kioskami
Komentarze (15)
zielona oaza z daszkiem na pustyni blokowiska - temat
jak rzeka - dobrze ze o tym przypominasz
Bo bez picia, nie ma życia:))
I filozofia jaka płynie, mądrości życiowe,
wszechobecne prawdy...:)
Pozdrawiam:)
no wlasnie, kiedy ma pracowac?:)))+
Święta prawda, ładny i prawdziwy wiersz.. Pozdrawiam..
Podpinam się pod komentarz krzepkiejDulcynei - wie, co
mówi:))
Człowiek nie wielbłąd, pić musi. Potrafisz na wesoło
przedstawić nawet taki mroczny obrazek. Pozdrawiam :)
taki obrazek można zobaczyć w każdym mieście - smutna
prawda
pozdrawiam;-)
Życie krótkie, pić się chce!
Tylko skąd oni mają pieniądze aby zawsze być na
rauszu?!
Pozdrawiam.
Każdego dnia pod kioskiem dyżur, taki niestety nałogu
wymóg.
Pozdrawiam.
Sama prawda, samo życie, cała polskość- kiosk i picie
Piwoszom nie oplaca sie pracowac,,,pozdrawiam
Lekko i trafnie, ale popracowałabym nad rytmem.
Pozdrawiam.:)
Wiersz dyskusyjny, obrazek bardzo plastyczny, chociaż
teraz na mrozie takich widoków mniej. ( Można trochę
popracować nad rytmiką- wiersz rymowany)
Witaj Karolu! ja dzisiaj o narkomanii, ty o
pijaństwie!
co to za dzień dzisiaj?
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo obrazowo o nałogu, każdy jego rodzaj podobnie
zniewala. Miłego dnia.