Świat ...
Co to za świat
Gdzie brata, zabija brat
Już nie mogę na to patrzeć
I nie odzywać się.
Stworzę swój własny świat
Mniej realny
Lecz bardziej normalny
Bezpieczny, spokojny
Uczciwy lecz czasem chciwy
W Boga się pobawię
I szatana władzy pozbawię
W moim świecie będzie lepiej
Choć pewnie powiecie
Ja wole wrócić do rzeczywistości
Do świata bez litości
Więc wracajcie
Lecz ja tu zostanę
Jak kapitan na swym statku gdy tonie
Zostanę do końca
Jak powiedział Bruce Dickinson " Żeby być dobrym rockerem trzeba na zawsze pozostać szalonym nastolatkiem "
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.