Świat bez barw...
Dla moich rodziców...
Bóg stworzył świat...
stworzył moją mamusię
i mojego tatusia.
Oni stworzyli mnie...
bardzo ich kocham,
bo przecież gdyby nie oni
nie istniałabym na tym
świecie.
Nie wstawałabym zawsze
z uśmiechem na twarzy...
nie widziałabym słońca...
nie dotknęłabym śniegu...
nie zmoczyła ręki w wodzie...
nie usłyszała jak śpiewa ptaszek...
nie szła do szkoły...
nie śpiewała...
nie tańczyła...
nie płakała...
nie kładła się spać późną nocą...
nie rozmawiała o poważnych tematach...
Wielu rzeczy bym nie robiła...
Rodziców się nie wybiera.
Może to i dobrze...
ja wiem jedno...
kocham ich takimi jakimi są.
Bez nich mój świat
byłby bez barw...
...kocham Was
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.