Srebrna żyletka
Nie tnij się...
Ma się problemy czy
ich się nie ma...
to i tak nie jest warto...
Sięgasz codziennie po
srebrną żyletkę
i dziargasz po skórze...
po co?
No powiedz po co?
Przecież to i tak
nic Ci nie da...
Masz swoje ambicje...
masz swoje plany...
masz swoją przyszłość...
całe masz swoje życie...
lecz to wszystko zaprzepaszczasz...
przekreślasz...
siebie i innych...
ranisz siebie i innych.
Powiedz, dlaczego
to robisz?
Bierzesz ją do ręki
kaleczysz ręce...
kaleczysz serce matki...
...już nigdy wiecej...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.