Świat w odcieniach szarości...
Świat w odcieniach szarości…
Zabiegani gubimy marzenia…
W naszych łzach księżyc odbija swą
twarz.
Nasze myśli odbijają się echem wśród
pustki,
Ludzie przychodzą i odchodzą…
A my z czasem zapominamy ich imion.
Zawieszeni między ciszą nocy, a krzykiem
dnia…
Budzimy wspomnienia ze snu…
Budujemy wokół siebie piękny szklany
mur,
I patrzymy jak pęka…
Ktoś kiedyś marzył, by ujrzeć słońce,
poczuć je i ciepły wiatr,
By dostrzec kolory i zapamiętać
je…
I umarł z tym marzeniem na ustach…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.