Światełko do nieba
spod wyschniętych studni obumarłych
sumień
zza zamkniętych na głucho
zobojętniałych serc
budzą się z całorocznego letargu
jednodniowe jednorazowe
przekupione za brzęczące w puszkach
judaszowe srebrniki
kłujące drzazgi wyrzutów sumienia
światełkiem do nieba
niby flagą wywieszaną
w czasie narodowych świąt
informujemy
że jesteśmy ludźmi
zło świata jest ślepe
nie widzi naszego pieniążka
o dużym nominale
w puszce pełnej hipokryzji
dobro jest w nas
w codzienności błahych spraw
Komentarze (97)
I znów temat ludzkiej wrażliwości nabrał raptem cech
tematu politycznego. Smutne. A ja odbieram ten wiersz
inaczej. Dla mnie jest to krytyka ludzi, którzy nie
mają za grosz wrażliwości, a takie akcje jak WOŚP
wspierają i traktują to jako alibi zagłuszające coraz
rzadziej budzący się głos sumienia.
Klaryso, wyraziłam swoją opinię do której mam prawo,
natomiast u Tadeusza zadałam Ci pytanie i proszę o
odpowiedź.
Elena Bo
Tak, prowadzą nas pod karabinami i zmuszają do
wrzucania pieniędzy w puszki.
Z góry przesądzasz, nie mając dowodów, o nieuczciwości
organizatorów.
Nie chcesz wspierać WOŚP - nie wspieraj, ale nie
obrażaj.
Witaj Arku Wreszcze doczekałam się kolejnego wiersza
ŚWietnego pod kazdym względem Puenta hmmm powiem
kolejny raz SWIETNA
Filantropem należy byc kazdego dnia a nie tylko jak
grają ... i kiedy widzą i klaskają Nie tedy droga do
świętosci
Pozdrawiam serdecznie Areczku :)
Jest jeszcze dobro na tym sprzedajnym świecie a może
wszystko już jest hipokryzją?
Norbercie, mnie jako autorowi nie wypada prowadzić
sporu pod wierszem.
mój jest wiersz, z co kto czuje jest jego. pozdrawiam
:)
Arku. Twoim wierszem wsadziłeś, może celowo kij w
mrowisko. W komentarzu do mojej wypowiedzi , napisałeś
"przez cały rok jesteśmy, zimnymi, obojętnymi głazami,
a w ten jeden dzień zamieniamy się w czyste,
empatyczne dobro"... Jesteś Panem Bogiem? Wiesz, kto
kim jest? Krytykując jednego, niechcący obrażasz wiele
niewinnych osób. Jesteśmy, jacy jesteśmy. Czynienie
dobra (moim zdaniem) nigdy nie jest złe. Nawet gdyby
było to raz w roku. Budzi ludzkie sumienia, czyni
człowieka lepszym, jest dobrym przykładem dla innych
(między innymi i dla tych, którzy są wrogami tego
"dnia")...
Pomagać musimy bo to nasz ludzki obowiązek, wobec
nas samych, bo nigdy nie wiemy kiedy Ty, Ja czy On
tej pomocy będzie potrzebował. Nie możemy liczyć
na przypadki jak było u mojej wnuczki, gdzie dzięki
zgodności genetycznej /100%/ z Jej bratem przeszczep
komórek macierzystych uratował Jej życie, przynajmniej
na razie. A co byłoby gdyby trzeba było czekać na
dawcę
/rzadka grupa krwi/, a czas robi swoje.
Pozdrawiam Arku i dziękuję za odwagę.
Za Krzemaneczką :-) dziewczyna wie
co mowi :-) pozdrawiam Borduś
nie rozumiem dlaczego taka agresja w stosunku do mojej
tu wypowiedzi ? to przykre :(
Nie odbieram go jako krytyki akcji charytatywnych ale
jako krytykę tych, których na codzień nie interesuje
los potrzebujących a wrzucając jakąś sumę do puszki
raz na rok uspokajają sumienie. Ja byłam długo
prezesem stowarzyszenia działającego na rzecz
potrzebujących to znam dobrze temat...
Jeśli mam dobre serce to mam je cały czas nie tylko od
święta :) podoba mi się refleksja.
Pozdrawiam Arku :*)
re :Elena Bo " każdy ma prawo do swojej opinii jak Ja
i Ty pozdrawiam :)
Masz rację, tak łatwo budować karierę na ludzkiej
naiwności!
Krzykaczy wielu !
Może i ja dam radę, krzyknę
wspomóżcie...
podaję nr konta 12456678098764
przeznaczę na rozsądek!
Brawo!
:)
Arku Wielkie ukłony!
Kolega syna ma chłoniaka skończyło mu się leczenie w
Polsce na leczenie zagranicą potrzebuje 1500000zł na
FB jest "zrzutka" tam zebrano tylko cząstke potrzeb:(
dlatego uwazam ,że takie akcje zawsze są potrzebne...