Świeca
Świeca
Myśli moje
Jak nocne motyle
Lecą do świecy
By zginąć za chwilę
Szukają ciepła
Chcą ogrzać swe serce
Znajdują płomień...
A potem nic więcej
Dlaczego świeco
Zwabiasz je światłem
Dlaczego swoim
Zapraszasz ciepłem
Dlaczego dając
Wielką nadzieję...
Częstujesz bólem
cierpieniem,
piekłem
Świeco woskowa
Tak dumnie stoisz
Ty też się spalasz
Lecz, czy się boisz
Samotnie czytasz
Paloną myśl właśnie
Gdy ją zrozumiesz
Twój płomień zgaśnie
Komentarze (2)
Ciekawy ten wiersz, bo skierowany do "świecy".
Naprawdę ciekawy pomysł, bo świeca i myśli w tym
wierszu są upresonifikowane-stoją, czują, szukają
ciepła, świeca wabi,...
Pięknie opisane uczucia zapewne wielu osób, moje
także...z przyjemnością oddaję głos.