Święta?
I cóż to za święta, gdy nie ma Ciebie,
chociaż zaświeci Gwiazdka na niebie
a nocą Mikołaj wcale nie święty
podłoży Dzieciom pod choinkę prezenty.
Łamię się w duszy z Tobą opłatkiem,
ocierając płynące łzy ukradkiem.
Przełykam, więc krople gorzko słone
i już nie śpiewam kolędy ulubionej.
Nie wzrusza mnie swoimi słowami.
Śnieg cicho skrzypi mi pod butami
Cicha noc, święta noc, bez Ciebie... .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.