Święta czworonoga
Na początek przepraszam i jednocześnie
dziękuję tej osobie na której interwencję
moderator usunął poprzednią wersje tego
wierszyka. Ot po prostu pisałem szybko gdyż
ostatnio mam niewiele wolnego czasu i
prawdę mówiąc dobrze wyszło że zostałem
zobligowany by trochę go wygładzić.
Pozdrawiam wszystkich Bejowiczów i jeszcze
raz z najmilszym gminnym uśmiechem, życzę
wszelkich wspaniałości w nadchodzącym
roku:)))
Za oknem zimno, słota i błoto
się do psich łapek ciągle przykleja.
Bywa też że to wszystko zamarza,
a nawet ostra przyjdzie zawieja.
To jest najgorszy czas w pieskim życiu
pełen wyrzeczeń i niewygody,
gdyż oprócz aury co brudzi futro
gastryczne dręczą go też przygody.
Tuż przed świętami, gdy dom wypełnia
zapachów pięknych pełna symfonia,
psy tracą zapał do swego żarcia
choćby ich z głodu gryzła agonia.
Ludzie na przekór pieskiej naturze
rżną na ich zmysłach skocznie walczyka
doprowadzając do ślinotoku
charta, kundelka, oraz jamnika
Jakże inaczej, gdy wszystko mami
nos bardziej czulszy niż u agenta,
a pani mówi, „na nic żebranie
gdyż to będziemy jeść, ale w święta”.
Gdy w końcu pierwsza gwiazdka zabłyśnie,
post się zamienia w róg obfitości,
każdy mu smaczne kąski podsuwa
tak, że się kończy na niestrawności.
Leży pod stołem nasz biedaczyna,
czasami smutno beknie pod nosem.
Nie dziwne zatem, że o północy
nie chce mu gadać się ludzkim głosem.
To w sumie szczegół, gdyż za dni parę
gdy przydatności termin się zbliża
do michy trafiają wspaniałości
niczym gdzieś w knajpie, w centrum
Paryża.
Wyżerka ciągnie się do pytania.
„Czyj rzadki stolec legł na dywanie?”
I już za chwilę w misce jest tylko
woda i środki na przeczyszczanie.
Okres ten kończy straszny epilog,
okrutny niczym wodne zacierki,
gdyż jak co roku w noc sylwestrową
niebo rozrywają fajerwerki.
Choć w końcu wszystko wraca do normy,
jednak pies każdy przyzna niezbicie,
że w dni ostatnie roku on miewa
niesamowicie przegrane życie.
Komentarze (12)
Dzięki że wpadłeś do mnie. Sprawiłeś mi tym radość. Do
przeczytania w Nowym Roku jak mówią piszący.
Serdeczności Tobie i tym co z tobą.
Wymownie bardzo. Zdrowia, szczęścia, Wszystkiego
Najlepszego na teraz i na Nowy 2021 Rok, pozdrawiam
serdecznie.
:) Obrazowwo. Michał zwrócił uwagę na pewną
niekonsekwencję w dziesiątej strofie, czyżby
właściciel zapomniał o dywanie? Miłego dnia:)
ot pieskie piesków życie
mój kot Kubuś podczas fajerwerków spał sobie w szafie
Nie ma czego zazdrościć.
Ciężka dola psa. Bywa.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Złośliwy ten właściciel psa. Pies ma rozwolnienie
("rzadki stolec"), a on mu jeszcze daje na
przeczyszczenie...
Ot i pieskie życie, jak na dłoni widoczne w Twoim
wierszu. Na szczęście to tylko literacka fikcja.
Udanego Nowego Roku.
Ot pieskie zycie przy pełnej misie :(
Biedne zwierzaki :(
Życzę Tobie i Twoim Bliskim szczęśliwego Nowego Roku -
bez stresów, lęków i bez korony. Niech radość i
szczęście Wam towarzyszy. Miłość i wiara wypełnia
serca. Iskra nadzieii horyzonty rozjaśnia, a na
świecie niechaj pokój króluje
Biedne te nasze zwierzaki w Sylwestra, ja sama nie
lubię huków petard...zawsze oglądam tylko z
daleka...:)) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku,
zdrowia, spełnienia marzeń, radości i
uśmiechów...pozdrawiam cieplutko z uśmiechem :))
Pozdrowienia od mojej Sowy, która nienawidzi huków.
P.s. bardziej czuły:)
rzadki stolec i środki na przeczyszczanie, chcesz
wykończyć psa:)
z podobaniem dla wiersza pozdrawiam serdecznie:)
dziękuję za życzenia
i nawzajem:)
Sylwester dla zwierząt jest torturą. Race, fajerwerki
w szok je wprowadzają. Na Nowy Rok życzę zdrowia,
szczęścia i pomyślności:))