Świntuch - mówcie...
rozkoszy się naumiałem
bardzo wcześnie
z mlekiem matki ją wyssałem
nawet we śnie
od małego mnie łapała
tam cyklicznie
wycierając masowała
higienicznie
i tak do dziś mi zostało
chociaż stary'm
masowania mi wciąż mało
dacie wiary?
może która chce zastąpić
teraz mamę
pomogę jej udostępnić
punktów gamę
które są do masowania
co godzinę
a które do wycierania
gdy zaślinię
Komentarze (9)
No i znowu mnie rozbawiłeś, ale to chyba dobrze,że
masz poczucie humoru, nawet jak chętnych do masowania
brak
nie wiem z czego ma wiecej ten wiersz ale fakt jest
taki ze jest dowcipny,sensowny,i z podtekstem.ja tam
się usmiałam :)
Autor uprzedzil nas juz w tytule, ze zamierz poruszyc
erotyczny temat. No coz, widac mamy masowanie bylo
najlepsze, skoro tak za nim tesknisz.
Tłumów chętnych wielbicielek ja tutaj nie widzę:))bo
od zarania wiadomo, że to kobietom trzeba usługiwać!
Naukowo stwierdzono, że wpływ dzieciństwa rzutuje na
całe życie:) ale wiersz jak dla mnie jest za
"obleśny":(
Proponuję zmienić żonę:))) skoro takiś spragniony:))
A świntuch, świntuch, ale z humorem, więc nie obraża.
A zaproszenie? Zawsze można próbować, a nuż któraś
skorzysta?
gratuluję poczucia humoru - niecodzienne zaproszenie -
miły wiersz.
Dowcipnie ,erotycznie,prowokująco,już widzę te kolejki
do oglądania:)))