Świt
cichutko się zbliża
gdy noc już odwiesza
sukienkę z granatu
do szafy pełnej gwiazd
muśnięciem światła
lcałuje na powitanie
kusząc zapachem kawy
oczy do otwarcia
pełen dziewiczej radości
daje nadzieję nowym dniom
tylko czasami
przychodzi nie w porę
brutalnie tnąc na strzępy sen
autor
BOBASEK
Dodano: 2009-05-11 07:55:46
Ten wiersz przeczytano 501 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
"Lezka niebieska" masz absolutną rację :D
nie wiem od czego to zależy :D:D
kocham BOBASKA !!!
ma świetne i wzruszające wiersze !
NIE WIEM OD CZEGO TO ZALEŻY ŻE JEDEN WIERSZ MA GŁOSÓW
25 A DRUIG 1...
BO TEN WIERSZ JEST ŚWIETNY, SŁOWA MALUJĄ OBRAZ,
DZIAŁAJĄ NA WYOBRAŹNIĘ