Syjon
Niemi
Śpiewają z radością
Chromi tańczą z weselem
Wraz z paralitykami
Ślepi widzą to
Zdumiewając się
Korowód uwolnionych
Od władzy Złego
Podąża
Za tymi, co spali
Zgonem
Wszyscy wybieleni
We Krwi Niewinnego
Idą ci, co płakali siejąc
By rżąc w radości
Łzy ich wydały
Plon obfity
Oto Chwała Pańska
Zasiadła na Cherubach
Przeto zbierzmy się
Na Świętej Górze
Na górze Syjon
By spotkać
Tego, który nas umiłował
Nim powstał czas
Stańmy na dziedzińcach
Pańskich
By jako panny roztropne
Wejść na gody Baranka
Komentarze (7)
Fajna refleksja z wiarą:)pozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję za pozdrowienia i życzliwe komentarze. :)
Ładna refleksja przepełniona wiarą.
Pozdrawiam:)
To jest bardzo ciekawe, z pomysłem napisane i
przekazane, pozdrawiam :)
Zaślubiny, Oblubieniec i czekające na niego, panny
roztropne. Bardzo ciekawy wiersz.
Zatrzyma sie na chwile agarom, podoba sie;)
Podoba mi się