z sympatii dla Dacka...
próba może niekoniecznie udana, ale to naprawdę tylko wyraz sympatii...
Dacek
zwany tez znachorem, bezwstydnikiem i
potworem
zwołał dzisiaj na zebranie
wszystkie panie
chciał wysłuchać podpowiedzi
co kobietom w głowie siedzi?
-bo też przecież nasze panie
za złe wzięły zachowanie
kiedy ciało leczyć chciałem
ciałem
zamykam więc pogotowie
myśli kłębią się wciąż w głowie
wreszcie koncept
od dziś będę leczył dusze
słowem !
koniec z seksem
już nie kusze
próbował więc słuchać smutków
ale ciągnie go do sutków
siedział, wysłuchiwał zali
i wciąż myślał "jak mnie pali!"
uspakajał sie zawczasu
lecz te myśli!
- z ta do lasu
- tamta wziąłbym na podłodze
- ta zmęczyłaby mnie srodze
- z tamta stracę życia resztkę
- w tej to chyba sie nie zmieszczę
i choć starał się niezmiernie
abstynencja wyszła miernie
ale cóż to? czy być może?
panie rzekły mu...
Doktorze!
nasze smutki przepędzone
ciała jakby mniej zmęczone
dusze znacznie odświeżone
na to Dacek(wykończony)
-bo to panie przez hormony
medycyna wciąż dowodzi
że seks rzadko komu szkodzi...
a ja tylko dodam jeszcze (właśnie tak na marginesie...) jest przysłowie bardzo znane od babć, dziadków zasłyszane "w zdrowym ciele zdrowy duch" Dacku! pracujesz za dwóch...;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.