syna pytania po zmroku
pytasz synku dlaczego
me drogi takie pokrętne
nie dają spokoju świętego
myśli dziś już nie święte
pytasz mnie synku czemu
po nocach wciąż ronię łzy
człowiek dzisiaj bliźniemu
wilkiem bardziej niż wilk
pytasz mnie synku po co
karmię ich miodem i mlekiem
chcę rozgwieżdżoną nocą
umrzeć będąc człowiekiem
pytasz dlaczego nie kryję
wzruszenia spojrzeniem męskim
ma dusza czuje że żyje
wtedy tylko gdy tęskni
pytasz czy było warto
na nią tak długo czekać
choćby nią chodnik wytarto
miłość stanowi człowieka
xxxxxxxxxxxxx
w swym pamiętniku dziecinnym
zapisz radę od taty
idź dawać innym
a wrócisz sobą bogaty
synowi swemu.... oraz Bogu ojcu
Komentarze (6)
Wtedy tylko gdy tęskni... Coś w tym jest.
Wzruszający...
Wiersz pisany sercem, dedykowany sonowi. Bardzo
wzruszajace.
Napisałeś taki długi wiersz, tylko po to by wyrazić w
nim krótką i niejasną puentę. Równie dobrze można by
to zamknąć w dwóch zdaniach...
wiersz z przesłaniem... o wartości nad wartościami i
bogactwie ponad bogactwami.
Mimo przeszkód, mimo ustawicznych gór, jednak
pozostałaś waleczna jak Joanna. Piekne i wzruszające,
Morał dobry. Trudny w realizacji, ale pozostaje i dla
mnie wyzwaniem